Translate

piątek, 19 czerwca 2015

PIĄTEK, 19 CZERWCA 2015


Rozdział 5



*Z punktu widzenia Nialla*


I po co Ci to było ? Nie ma z tego żadnej korzyści, że mu o tym powiedziałem. No fajnie. Mam nadzieję, że już nigdy go nie spotkam. Zapomnę o nim albo chociaż spróbuję. Nie mogę o nim myśleć. Jesteśmy tej samej płci, to głupie ! Położę się do łóżka, a jak wstanę to nie pomyślę o nim. On już dla mnie nie istnieje. Nie znam żadnego Harry'ego...




*Z punktu widzenia Harry'ego*

Dlaczego ja to powiedziałem ? Teraz żałuję.. Nie chciałem. Może napiszę do niego i przeproszę ? Sam już nie wiem. Nadal o nim myślę i o tej rozmowie. Jego oczy błękitne jak ocean są takie piękne.. ale nie mogę o nim myśleć. No Harry proszę.. Jeden sms. Tylko jeden. Wystarczy.

'Niall bardzo Cię przepraszam. Czuję się teraz głupio. Muszę Ci coś powiedzieć.. Wtedy nie było okazji. Proszę przyjdź do tego domku, co w nim dzisiaj byliśmy.. ' *napisałem i usiadłem na fotelu. Otworzyłem butelkę wina i powoli zacząłem pić trunek*

Czułem się okropnie.. ale nikt nie mógł się o tym dowiedzieć.. Ten Niall.. on mi się podoba ! Co ja gadam. Nie, nie to nie może być tak. Moje serce na jego widok przyspiesza, kurde dlaczego? To przecież chłopak. Muszę z tym skończyć i tak już jestem tego bliski..


Niall
 Cholera ! O co mu chodzi ?! Najpierw mówi, że się nie poznamy, a teraz ? Nagle chce się spotkać. Nie trawię  go ! Jak tak bardzo chce to tam pójdę. Ciekawe co chce mi powiedzieć. Nawet mnie nie zna i nie pozna. Taa... Później się położę. Czas jechać do jakiegoś Harry'ego..chłopaka, o którym myślę cały czas.. 
*Założyłem inną koszulkę i poszedłem do tego domku. Nie był on daleko. Stresowałem się *
 
- Harry .. * zacząłem wołać cicho. Chciałem by wyszedł stamtąd *

Patrzyłem na domek i otwierające się powoli drzwi. Musiał usłyszeć moje ciche wołanie.. Serce zaczyna mi bić szybciej. Zaraz go zobaczę, jeszcze chwilka... O jest ! Dobra Niall wyluzuj się.

- Niall ! Dobrze, że już jesteś. Chodź. * trzymał w ręku jakąś butelkę.*
- Dobrze.. *odpowiedziałem cicho i schyliłem głowę. Poszedłem w stronę drzwi*
- *otworzył szeroko drzwi i czekał aż wejdziesz. Uśmiechał się i pił trunek*

Usiadłem na kanapie. Rozglądałem się i co chwila na niego zerkałem. Był uśmiechnięty. Zastanawiałem się dlaczego, a już wiem ! Bo to jest nasze ostatnie spotkanie. Tak.. tak.. 

- To co chciałeś mi powiedzieć ? 
- *westchnął i usiadł na kanapie koło Ciebie. Zaschło mu w gardle, więc napił się wina. * Bo skłamałem wtedy. *zrobił poważną minę*
- Co Ty mówisz ? Z czym skłamałeś ? *Dziwiłem się*
- Bo ja.. cały czas o Tobie myślę Niall. Cały. * patrzył Ci w oczy *
- Ale Harry.. to niemożliwe.. *przełknął głośno ślinę i patrzył w Twoje zielone tęczówki*
- To prawda Niall.. Chyba mi się podobasz. *szeptał. Napił się znowu i odłożył butelkę*


Harry

Nie panowałem już na tym co mówię, ale to był głos mojego serca. Patrzyłem na jego lekko rumiane policzki.

- Niall musiałem Ci to powiedzieć..

- *Nialla zatkało. Nie wiedział co ma powiedzieć*

Położyłem dłonie na jego ramionach. Popatrzyłem  w oczy i nagle przyssałem się do jego ust. Czułem, że stawia opór i próbuje się wyrwać. Przestałem.

- Harry ! Co to ma znaczyć ! *krzyknął i wstał*

- Ja tylko.. nie wiem co się ze mną dzieje Niall..

- Jesteś pijany, a ja jestem facetem ! Rozumiesz ? facetem, nie kobietą ! *lekko panikował*

- Wiem Niall.. przecież widzę *westchnął. Złapał Cię za rękę*

- Nie dotykaj mnie, proszę.. *czuł lęk.* 

 

_____________________________________

Hejka. Na początku chciałam Was przeprosić za brak rozdziału w tamtym tygodniu. Otóż nie miałam czasu :c Spróbuję Wam to jakoś wynagrodzić. I jak już pewnie zauważyliście na blogu pojawił się nowy header. Mam nadzieję, że się spodoba :) Pytania ? @MyOneDirectionq. Opinie na #PTIO_pl  

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz